21 listopada 2016

Konkursowe opowiadania

Tworzenie opowiadań, którego bohaterem będzie pluszowy miś okazało się nie takie łatwe. Najpierw trzeba było znaleźć pomysł na historię, później spisać ją i na koniec ładnie oprawić. Niektórzy podjęli się również przepisywania prac na komputerze.
Poniżej prezentujemy jedno z opowiadań, które zostało zgłoszone do udziału w konkursie.
 


„Nie oddam Tuli”

Jestem Maja. Kocham zabawki, a głównie misie. Tula jest moim misiem i moim najlepszym przyjacielem. Jest tylko jedna rzecz, której w niej nie lubię. Ona w ogóle się nie odzywa. Ale i tak jesteśmy przyjaciółkami. W sumie to dobrze, bo się nie kłócimy, ani nie bijemy. Jestem spokojna (zazwyczaj). Chodzę do szkoły i mam tam koleżanki. Ale żadnej nie lubię tak jak Tuli. Mam też kolegów. Jeden chłopiec jest nielubiany przez kolegów i koleżanki. Kiedyś, jak moja koleżanka przyniosła swoją najpiękniejszą lalkę, którą nazwała Lilia, on oderwał jej głowę. Ale teraz jest chory. Nie powinnam tak mówić, ale to dobrze, bo jutro będę mogła przynieść Tulę do szkoły. Nie mogłam się doczekać jutra.
Następnego dnia w szkole wyjęłam z plecaka Tulę, a on wszedł do klasy. Zobaczył misia. Podbiegł do mnie i wyrwał mi Tulę. Krzyknęłam: Daj to! A on kopnął mnie w nogę i powiedział, że fajnego mam misia. Pobiegł z Tulą na korytarz. Pobiegłam za nim i pomyślałam, że naprawdę mu się spodobała, bo szybko włożył, a raczej wcisnął ją do plecaka. Miałam tego dość. Zapytałam czemu zabrał Tulę. Zdziwiony powiedział, że on nie ma żadnego misia, więc porozmawiałam z nim. Po lekcjach zaproponowałam, żebyśmy razem poszli do sklepu z zabawkami. Zgodził się, więc poszliśmy. Wróciliśmy bardzo zadowoleni. On kupił ślicznego misia, a ja małą torebeczkę. W domu ciągle rozmyślam o tym, że nie oddałam Tuli, i że pomogłam mu rozwiązać problem z nerwami. 

Laura Kaczan, IIId 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz